środa, 2 stycznia 2013

Nietypowa reklama, którą wykonałem dla marki Biotherm. Zadaniem było wykonanie klipu, który prezentowałby produkt klienta - grzejniki łazienkowe Na pierwszy rzut oka temat wydał się bardzo zniechęcający, bez potencjału i możliwości stworzenia czegoś "dobrego" i interesującego. Oczywiście wrażenie było pozorne, ponieważ każdy temat, przy odpowiednim podejściu i sposobie myślenia, można rozwinąć w ciekawy projekt.
Moja współpraca z klientem dotyczyła niemal pełnej identyfikacji wizualnej. Poza klipem wykonana została strona www, katalog, broszury, wizytówki itp. W trakcie zarysowywania koncepcji całości prac pod uwagę wziąłem kilka kwestii, jedną z kluczowych był fakt, że produkt był stosunkowo niedrogi. Grzejniki plasują się raczej w dolnej półce cenowej. Z tego i innych powodów już na wstępie wykluczyłem nadanie identyfikacji charakteru ekskluzywnego, czy też "dizajnerskiego" produktu. Oczywiście nie miałem zamiaru brać pod uwagę stawiania na hasło typu "tanio". Przekonałem klienta, że identyfikacja odpowiednio skutecznie zaprezentuje jego produkt, gdy będzie emanować bezpretensjonalnością, nienachalną informacją wyrażoną przez błyskotliwy pomysł, leżący gdzieś na granicy dowcipu. Założeniem było, by katalog wyglądał na półce sklepowej trochę jak jakaś efektowna gra komputerowa, oprawa graficzna musiała przyciągać wzrok. W tym celu opracowałem szereg zabawnych ilustracji w których grzejniki zaprezentowane zostały w sposób nietypowy, np. jako jeden z eksponatów w muzeum, obraz utworzony na niebie podczas pokazów lotniczych, czy wielka instalacja dająca ciepło niewielkiej oazie położonej pośród mroźnych szczytó górskich.
Billboardy stały się podstawą pozostałych prac. Nie inaczej było w przypadku spotu który opiera się na zanimowanych ilustracjach. Po wejściu w obrót całości wykonanej pracy klient w krótkim czasie odnotował niemal 100 procentowy wzrost sprzedaży swoich grzejników.


Biotherm from Rafal Barnas on Vimeo.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz